Zen jest bardzo prosty… Kim jesteś?
Wszyscy na tym świecie szukają szczęścia na zewnątrz, a nikt nie rozumie swojego własnego wnętrza. Każdy mówi „ja”, „ja chcę tego”, „ja jestem taki…”. Ale nikt nie rozumie tego „ja”. Gdy się urodziłeś, to skąd przyszedłeś? Gdy umrzesz, dokąd pójdziesz? Jeżeli będziesz uczciwie pytał: „Kim jestem?”, wtedy wcześniej czy później trafisz na ścianę, gdzie całe myślenie jest odcięte. Nazywamy to „umysłem nie wiem”. Zen jest utrzymywaniem tego „umysłu nie wiem” zawsze i wszędzie.
Chodząc, stojąc, siedząc, leżąc
mówiąc, pozostając w milczeniu.
W każdym czasie i w każdym miejscu,
bez przerwy – co to jest?
Jeden umysł w nieskończonym czasie.
Medytacja zen oznacza utrzymywanie „umysłu nie wiem” w czasie pokłonów, w czasie śpiewów i w czasie siedzenia zen. To jest formalna praktyka zen. A gdy robisz coś, tylko rób to. Gdy prowadzisz samochód, to prowadź samochód, gdy jesz, to jedz, gdy pracujesz, to pracuj. Ostatecznie twój umysł staje się jasny. Wtedy możesz zobaczyć niebo – tylko błękit. Możesz zobaczyć drzewo – tylko zieleń. Twój umysł jest jak czyste lustro. Pojawia się czerwień – lustro jest czerwone; pojawia się biel – lustro jest białe. Pojawia się głodny człowiek – dać mu jeść; pojawia się spragniona osoba – dać jej coś pić. Nie ma pragnień dla samego siebie, tylko dla wszystkich istot. Ten umysł jest już oświeceniem, które nazywamy Wielką Miłością, Wielkim Współczuciem, Wielką Drogą Bodhisattwy. To bardzo proste, wcale nie trudne!
Tak więc Budda powiedział, że wszystkie istoty mają naturę buddy (zdolność do osiągnięcia oświecenia). Jednak mistrz zen Jo Ju powiedział, że pies nie ma natury buddy. Które stwierdzenie jest właściwe? Które jest niepoprawne? Jeżeli odnajdziesz to, odnajdziesz drogę prawdy.
– Mistrz Zen Seung Sahn
PRAKTYKA ZEN
W Szkole Kwan Um używa się czterech form praktyki zen. Wszystkich tych form naucza się i prezentuje także poza ośrodkami: na wykładach publicznych, na uczelniach, w więzieniach, w szpitalach i podczas spotkań międzyreligijnych.
MEDYTACJA SIEDZĄCA
Zwykle trwa pół godziny, jest praktykowana rano i wieczorem. W naszej szkole uczy się klasycznej pozycji – nogi skrzyżowane, plecy proste, oczy półprzymknięte, wzrok skierowany w dół, ręce ułożone w mudrę, świadomy oddech. W naszej tradycji medytacja nie jest zależna od pozycji ciała, ale od stanu umysłu. Podczas siedzenia praktykujący zadaje sobie pytanie „Kim jestem?”. Dzięki wielkości tego pytania, myślenie się odcina i pojawia się „nie wiem”. „Nie wiem” to nazwa umysłu sprzed wszelkiego myślenia. Można nazywać to umysłem, buddą, naturą, absolutem, świętością, energią lub świadomością, lecz pierwotnie punkt ten nie ma nazwy ani formy. Odcięcie całego myślenia i powrót do umysłu „nie wiem” pozwala praktykującemu odnaleźć swoją pierwotną naturę.
Medytując postrzegamy pojawianie się i znikanie myśli, obserwujemy nasz umysł.
Każdy rozpoczynający praktykę w naszej szkole otrzymuje wprowadzenie, podczas którego dostaje instrukcje i rady dotyczące siedzenia zen.
POKŁONY
Praktykujący zen rozpoczynają dzień wykonaniem 108 pokłonów. W tradycji koreańskiej liczba 108 odpowiada liczbie buddów i bodhisattwów. Inne wyjaśnienie związane jest z tym, że istoty ludzkie posiadają 108 rodzajów iluzji, które odcina się za pomocą pokłonów. Ogólnie rzecz biorąc, mówimy, że nie kłaniamy się Buddzie, lecz samym sobie. Nasze małe „ja” (ego) kłania się naszemu wielkiemu „Ja” (jedności siebie i wszystkiego), aż do ostatecznego rozpłynięcia się. Pokłony wpływają również wzmacniająco na całe ciało, dodają energii i wigoru na co dzień, i są szczególnie przydatne w czasie intensywnych sesji medytacyjnych, gdy spędzamy dużo czasu na poduszce.
Pokaz pokłonu
ŚPIEWY
Istnieją trzy rodzaje śpiewów: modlitwy za pomyślność wszystkich istot, sutry i mantry. Słowa, oprócz tych w mantrach, są transkrypcją wymowy słów chińskich na sposób koreański. Na planie dźwiękowym każdy dźwięk ma swoje kompletne znaczenie, które może wniknąć w świadomość. Dlatego śpiewy są wykonywane jak mantry, ze względu na skuteczność ich brzmienia.
Równocześnie nauczamy znaczenia ich słów, żeby wywoływały one echa w umyśle i pomagały nam pogłębić praktykę. Tłumaczenie ważniejszych fragmentów sutr zawiera śpiewnik naszej Szkoły.
Seung Sahn Dae Soen Sa Nim we wstępie do tego śpiewnika pisze: „Medytacja śpiewu oznacza utrzymywanie nieporuszonego umysłu i postrzeganie dźwięku własnego głosu. Postrzeganie swego głosu oznacza postrzeganie swego prawdziwego ja, prawdziwej natury. Wtedy Ty i ten dźwięk jesteście jednością, co oznacza, że Ty i cały wszechświat jesteście nierozdzielni. W ten sposób postrzeganie naszej prawdziwej natury oznacza postrzeganie uniwersalnej substancji. Kiedy regularnie śpiewamy, wzrasta siła naszego centrum. Kiedy mamy mocne centrum, możemy panować nad naszymi uczuciami, uwarunkowaniami i sytuacją. (…) Kiedy wykonujemy medytację śpiewu poprawnie, wtedy postrzegamy dźwięk naszego głosu, a także inne głosy wokół nas i nasz umysł staje się jasny. W czystym umyśle nie ma upodobań i niechęci, tylko dźwięk głosu. Ostatecznie uczymy się, że medytacja śpiewu nie jest po to, by przynieść nam osobistą przyjemność czy dobre samopoczucie, ale po to, żeby uczynić nasz kierunek jasnym. Naszym kierunkiem jest stać się czystym i osiągnąć oświecenie po to, by uratować wszystkie istoty od cierpienia. Tak więc kiedy śpiewasz, postrzegaj dźwięk swojego głosu: Ty i wszechświat już staliście się jednym, cierpienie znika, pojawia się prawdziwe szczęście. Nazywa się to nirwaną. Jeśli za tym podążacie, wasz umysł staje się czysty jak przestrzeń. Czysty jak przestrzeń oznacza czysty jak lustro. Pojawia się czerwone, jest czerwone. Pojawia się białe, jest białe. Ktoś jest szczęśliwy, ja jestem szczęśliwy; ktoś jest smutny, ja jestem smutny. Ktoś jest głodny, daj mu jeść. Nazywamy to Wielkim Współczuciem, Drogą Bodhisatwy. Jest to także Wielka Mądrość. Oto czym jest medytacja śpiewów, zen śpiewów”.
KONGANY
Są to pytania zadawane uczniowi przez nauczyciela w trakcie rozmów osobistych. Mają na celu wstrzymanie u osoby pracującej nad konganem bezustannego toku intelektualnego myślenia, zmuszenie racjonalnego umysłu do porzucenia kontrolowania rzeczywistości, „zburzenia murów jaźni” i dzięki temu odblokowania możliwości osiągnięcia oświecenia. Pytanie „kim jestem?” jest uważane za kongan pierwotny. Koreańska szkoła chogye (z której wyłoniła się zachodnia Szkoła Zen Kwan Um) używa zbioru 1700 konganów pochodzących z tradycji indyjskiej, chińskiej, koreańskiej i japońskiej. Pytania zawarte w konganach pozwalają umysłowi stać się bardziej uważnym podczas medytacji i codziennych zajęć. Według założyciela szkoły Kwan Um „tak jak ciężarek na końcu wędki pomaga haczykowi wpaść głęboko w ocean, kongan może zaprowadzić umysł do głębszej wizji świata, do miejsc, które często są trudno dostępne bez wyznaczonego kierunku.”
Kanon podstawowych konganów naszej Szkoły zawarty jest w książce „Cały świat jest jednym kwiatem”, dostępnej w biurze naszej Szkoły.