ŚWIĄTYNIA GŁÓWNA - WARSZAWSKI OŚRODEK ZEN

Ośrodek istnieje od 1982 roku, kiedy to został zbudowany wspólnym wysiłkiem międzynarodowej Sanghi i pełni funkcję Głównej Świątyni Szkoły Zen Kwan Um w Polsce. Początkowo świątynia nazywała się Do Am Sa. Po śmierci Wu Bong Dae Soen Sa Nima, który był duchowym opiekunem polskiej Sanghi, w trakcie ceremonii 49. dnia, 2 czerwca 2013 roku jej nazwę zmieniono na Wu Bong Sa.

Świątynia oferuje możliwość codziennej praktyki, treningu dla mieszkańców, a ponadto organizowane są w niej okresowo dłuższe sesje medytacji nazywane Yong Maeng Jong Jin oraz 3-miesięczne zimowe odosobnienie nazywane Kyol Che, a także Letni Program Odosobnieniowy. Regularnie organizowane są również otwarte mowy Dharmy. Zapraszamy wszystkich do skorzystania ze sposobności praktyki w tym wspaniałym miejscu.

Ośrodek leży wśród lasów na obrzeżach Warszawy w Falenicy. Cicha i spokojna okolica sprzyjają praktyce, a społeczność mieszkańców wciela w życie ducha wspólnego działania. Dojazd zajmuje z centrum miasta około 40 minut.

Na terenie Świątyni Wu Bong Sa obowiązują reguły stworzone przez założyciela Szkoły Zen KWAN UM -

Mistrza Zen Seung Sahna.

O MOWIE

 

Twój zły język doprowadzi cię do ruiny. Musisz trzymać korek w butelce. Otwieraj ja jedynie, kiedy jest to niezbędne. Zawsze mów dobrze, jak Bodhisattwa. Nie używaj wulgarnego języka. Jeśli natkniesz się na dwoje walczących ze sobą ludzi, nie prowokuj ich słowami pełnymi gniewu. Raczej posłuż się dobrymi słowami, by ułagodzić ich gniew. Nie twórz złej karmy kłamania, przesadzania, wszczynania zatargów między ludźmi lub przeklinania innych.

Pewien człowiek przemówił kiedyś w niewłaściwy sposób i przez 500 żywotów odradzał się jako lis. Gdy tylko usłyszał właściwą mowę, utracił swe lisie ciało.
Co to jest właściwa, a co niewłaściwa mowa?
Jeśli otworzysz usta, uderzę trzydzieści razy. Jeśli będziesz milczał również uderzę cię trzydzieści razy. Musisz uchwycić główne słowo (konag-an) i nie wolno ci go puścić.
Pies szczeka: Hau! Hau!
Kot miauczy: Miał! Miał!

O UTRZYMANIU UMYSŁU BODHI

 

Najpierw musisz podjąć zdecydowane postanowienie, by osiągnąć oświecenie i pomagać innym. Jeśli już przyjąłeś Pięć lub Dziesięć wskazań - wiedz kiedy je utrzymywać, a kiedy można je łamać; kiedy sa otwarte a kiedy zamknięte. Pozwól odejść swemu małemu "ja" i stań się twą prawdziwą jaźnią.

W prawdziwej naturze
Nie ma tego i tamtego.
Wielkie Okrągłe Zwierciadło
Nie ma żadnych upodobań i niechęci.

 

O UWADZE

 

 

Nie czepiaj się swoich opinii. Nie omawiaj swoich prywatnych poglądów z innymi. Czepianie się i bronienie swych poglądów to niszczenie swojej praktyki. Odłóż wszystkie swoje opinie. To właśnie jest prawdziwy buddyzm. Nie chodź tam, gdzie nie masz żadnej sprawy. Nie słuchaj gadania, które ciebie nie dotyczy. Nie twórz złej karmy żądzy, gniewu i niewiedzy.

Jeśli w tym żywocie
Nie otworzysz swego umysłu,
Nie będziesz mógł strawić
Nawet jednej kropli wody.

O ZACHOWANIU

Zawsze działaj razem z innymi. Nie stawiaj się ponad innymi przez odmienne działanie. Arogancja nie jest dozwolona w świątyni. Pieniądze i seks są jak złośliwy wąż. Odsuń te sprawy daleko od siebie. W Sali Dharmy zawsze chodź za tymi, którzy siedzą w medytacji. Podczas mów i ceremonii utrzymuj właściwą postawę i bądź stosownie ubrany. Nie rozmawiaj głośno i nie śmiej się na głos w sali Dharmy. Jeśli masz jakąś sprawę na zewnątrz świątyni, na skutek której musisz opuścić ceremonię czy posiłki, powiadom o tym jedną z osób odpowiedzialnych za świątynię. Szanuj starszych od siebie, kochaj młodszych. Utrzymuj swój umysł wielkim i otwartym. Jeśli spotkasz chorych, kochaj i pomagaj im. Bądź troskliwy wobec gości. Postępuj tak, aby czuli się dobrze i zważaj na ich potrzeby. Gdy szanowani ludzie odwiedzają świątynię, kłaniaj się im i zwracaj się do nich z szacunkiem. Bądź pełen kurtuazji. Zawsze przepuszczaj innych przed sobą. Pomagaj innym ludziom.
Nie baw się w zagrywki z innymi ludźmi. Nie plotkuj.
Nie używaj ubrań innych ludzi.
Nie czepiaj się świętych pism.
Nie śpij za dużo.
Nie bądź frywolny.
Pozwól by starsi i bardziej szanowani ludzie usiedli przed tobą.
Nie omawiaj mało istotnych spraw świątyni z gośćmi.
Gdy odwiedzasz kogoś na zewnątrz świątyni, mów o niej dobrze.
Picie po to, by wywołać nieuwagę lub działanie na skutek żądzy spowoduje jedynie powstanie złej karm i zniszczy twą praktykę.
Musisz byś silny i musisz myśleć właściwie. Wówczas te pożądania nie skuszą Cię. Nie oszukuj siebie, że jesteś wielkim i wolnym człowiekiem. To nie jest prawdziwy buddyzm. Zważaj tylko na siebie. Nie oceniaj działań innych. Nie rób złej karmy zabijania, kradzieży czy żądzy.

Pierwotnie nic nie istnieje
Lecz Budda praktykował nieporuszony pod drzewem Bodhi przez sześć lat
A przez lat dziewięć Bodhidharma siedział milcząc w Sorim
Jeśli potrafisz zburzyć mur swej jaźni,
Staniesz się nieskończony w czasie i przestrzeni.

O JEDZENIU

Wybitny nauczyciel powiedział: Dzień bez pracy jest dniem bez jedzenia. Są dwa rodzaje pracy: wewnętrzna i zewnętrzna. Wewnętrzna to utrzymywanie czystego umysłu. Zewnętrzna to odcinanie egoistycznych pragnień i pomaganie innym.
Najpierw pracuj potem jedz. Jedz w milczeniu. Nie rób niepotrzebnych hałasów. Kiedy jesz, zważaj tylko na siebie. Nie zajmuj się działaniami innych. To, co podano, przyjmuj z wdzięcznością. Nie czepiaj się tego, co lubisz czy nie lubisz. Nie szukaj satysfakcji w jedzeniu. Jedz jedynie po to, by mieś siły do praktyki. Choćbyś jadł dobre jedzenie przez całe życie, twoje ciało umrze.

Wielka droga nie jest trudna.
Po prostu odetnij wszelkie myślenie o dobru i złu.
Sól jest słona.
Cukier jest słodki.

O FORMALNEJ PRAKTYCE

Podczas formalnej praktyki działaj z innym. Nie leń się.
Podczas śpiewów podążaj za rytmem moktaka.
Podczas siedzenia zważaj na dźwięk czuk-pi.
Dostrzeż prawdziwe znaczenie śpiewów i siedzenia, i działaj zgodnie z tym. Zrozum, że zebrałeś złą karmę, która jest jak wielka góra. Pamiętaj o tym, gdy kłaniasz się ze skruchą. Nasza karma nie ma własnej natury, lecz jest tworzona przez umysł. Jeśli nasz umysł wygasa, wygasa także nasza karma. Jeśli postrzegamy pustkę karmy i umysłu, osiągamy prawdziwą skruchę. Kłaniamy się, po to, by ujrzeć Prawdziwą Naturę i pomagać innym.

Gdy krzyczymy w dolinie:
Wielki okrzyk - wielkie echo.
Słaby okrzyk - słabe echo.

O MOWIE DHARMY

Jeśli słuchasz słów Mistrza Zen, utrzymuj swój umysł w jasności. Nie przywiązuj się do jego słów. Odetnij wszelkie myśli i przenikaj prawdziwe znaczenie jego nauczania. Nie myśli "Już mam wielkie zrozumienie. Nie potrzebuję tej mowy." To tylko złudzenie. Jeśli masz pytanie, postaw je Mistrzowi Zen, gdy ten skończy mówić. Gdy wąż pije wodę, woda staje się jadem. Gdy krowa piję wodę, woda staje się mlekiem. Jeśli czepiasz się niewiedzy, tworzysz życie i śmierć. Gdy utrzymujesz umysł w jasności, stajesz się Buddą.

W wielkiej pracy życia i śmierci
Czas nie będzie na ciebie czekał.
Jeśli jutro umrzesz, jakie otrzymasz ciało?
Czy to wszystko nie jest najwyższej wagi?
Pośpiesz się, pośpiesz!!!
Błękitne niebo i zielona morze
Są pierwotną twarzą Buddy.
Dźwięk wodospadu i pieśń ptaka
Są wielkimi sutrami.
Dokąd idziesz?
Uważaj na swoje kroki.
Woda płynie w dół ku morzu.
Obłoki wznoszą się ku niebiosom.